wpisy na blogu

Na początku tego tygodnia przyjechała Nasza upragniona i długo wyczekiwana więźba dachowa...

zaraz po niej dojechała także blachodachówka, oraz membrany, tzw.farmery itp.itd.

Od 11lipca startujemy z dachem  w końcu bo ile można czekać... prawie 4tygodnie za więźbą, 3 tygodnie za blachą...

Chciałam pocykać fotki i Wam pokazać...ale aż strach wychodzić na taką ulewę, normalnie leje od rana że nigdzie się wyjsć nie da.... Wczoraj już raz zmokłam , jak zaczęło lać mega krople a mojemu Synkowi wywiało piłkę z basenu i niestety musiałam Ją gonić podziałce... ale udało się hehe kosztem zimnego prysznica....

Jak tylko się wypogodzić to Wam pokażę nasz długowyczekwiany towar dachowy hehe

Pzdr