Powoli ...byle do przodu...;-)
Na budowie Panowie 2tydzień ogarniają nasz dach....
Nie powiem by byli nie dokładni, aż ZA dokładni i temu tak się to ciągnie... no i pogoda w zeszłym tygodniu też dała się we znaki....
Od wczoraj w końcu zakładają Membranę , i może ruszą z Blachą w tym tygodniu....
Nic bym do NICH nie miała , że tak się Ślimaczą, ale za tydzień Mają być okna.... a tu dach nie gotowy....
Kolega od NAszego Komina wyjechał Sobie na wakacje, nie dokończywszy Go... ciekawe jak GO dokończy gdy Blacha będzie już położona..ale nie mój interes-ma być bo inaczej kasy nie zobaczy...
Oj ciągnie się to wszystko, ale wiadomo, gdyby robiła solidna (droga) ekipa dom już by był pewnie do zamieszkania..a tak to się ciagle z KIMŚ borykamy... Ciągle ICH trzeba pilnować... ale mamy ograniczony budżet, dlatego Musimy większosći Sami dopilnować..
Wója będzie Nam zakładał prądy, ostatnio już się"rozglądaliśmy" i wyjdzie około 50 punktów, oczywiście Od nas kasy nie weżmie, tyle co materiał , więc można poszaleć hehe ale to dopiero w III transzy, po dachu...
A i mamy epidemię OS na działce, ja nie wiem jak Ci ludzie tam mieszkają! Jak mam tylko drzwi otwarte od auta czy garażu to walą "drzwiami i oknami" , obok mamy SAD wiśniowy i chyba do tego tak lgną.... Nie dosyć , że meszki, komary i muchy to jeszcze Mi przyszło walczyć z osami....
ale w końcu chciałam WSI- tą ją mam...
Poniżej fotki z weekendu
Wiecha-zrobiona przez majstrów- flaszka obalona oczywiscie przez NICH
właścicieli nie było to Sami obalili hehe
Wiecie co trochę teraz żałuję, że nie mamy okien w szczytach na dole... Nie podoba MI się to, ale w przyszłosci chcemy tutaj zbudować garaż 2stanowiskowy lub taką wiatę na dwa auta, no a z drugiej strony, dla Mnie bezsensowne jest dawanie 2 okien na każdej ze ścian w pokoju 11metrowym... wtedy ucieka przestrzeń a przecież światła w taki małym pokoju nie zabraknie przy jednym oknie....
A tutaj foto robione w oddali , tak się prezentuje Nasz Dom z głównej drogi
a tu już przodu
a taki widok Mnie zastał po przyjeżdzie w piątek na działkę
wszystkie śmieci na działce porozwalane, no i worki porozrywane....
A wiecie kto mógł to zrobić???
Oto ślady które pozostawił,,,,,
Owczarek Niemiecki naszych sąsiadów, który wieczorem i w nocy wyrusza na łowy...
Przez jedną Noc brama nie była zamknięta, gdyż była rozłożona więźba na całym podwórku no i i wykorzystał moment....
Pozatym w sobotę wruciliśmy trochę puźniej na działkę(około 22było już ciemno)
Wysiadam z auta a tu to cholerne bydle stało i się patrzyło....
Nie mam nic do psów, ale wkórza Mnie ta bezradność... że nic nie mogę zrobić, bo zrobię sobie z sąsiadów wrogów....
Ta wielka menda penetruje Nam działkę gdy tylko brama jest otwarta,,, nie jest na szczęście agresywny.... ale czy Ja muszę tolerować takie rzeczy?i ciągle po nim sprzątać....
teraz za każdym razem jak jadę nawet do sklepu to muszę zamykać bramę....
Masakra.... może jak już kiedyś kupimy sobie jakiegoś psa, to na posesję nie wejdzie obcy pies....
Pozdrawiam
Komentarze