Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: odbiór kominiarski
Koszt: 150 zł
Jutro mija tydzień jak mieszkamy
Ciężko się odnaleść w tych wszystkich kartonach.... ale jakoś dajemy radę
Drzwi wewnętrznych też nie mamy... są zamówione i czekamy....
A kurzy się z kotłowni JAK masakra ! Co dzień przecieram meble i to samo KURZ I KURZ....
Dziś też w końcu zamontują nam talerz od TV... nawet w tym natłoku zajęć nie tęskno MI do niego było...
NASZA sypialnia

NAsza sexi czerwona wykładzina - zamiast paneli hehe oczywiście tymczasowo żeby nie było 
ŁÓŻKO z systemu sypialnianego BODZIO SYSTEM
A tak będzie wyglądał cały komplet ( dokupimy na wiosnę)

A tutaj NASZA przejściowo-chwilowa meblościanka

Docelowo pójdzie do pokoju Synka dopóki nie podrośnie 
A tutaj tymczasowy pokój ZABAW naszej Pociechy
Oczywiście panuje w NIM wieczny bałagan 


W tle NASZ Niszczyciel BEJA 

A tutaj NOWY pogromca much i myszy 
4 miesięczny Kocurek MURZYNEK 
Adoptowany ze schroniska

No i NASZA kuchnia- co prawda nie wymarzona, ale na razie się sprawdza 

Pozdrowienia z NASZEGO domku 
Witam
Pierwszy weekend w swoim Domku Za NAMI
Co prawda nie ma luksusów , ale co tam ważne Że NA swoim
Nie było aż tak źle ( z kilkoma wyjątkami) , ciepło było, woda ciepła i prąd jest ... wszystko co potrzebne do przeżycia 
A te wyjątki to takie.... że nie mięliśmy na czym spać, gdyż NAsz kochany piesek po nadmuchaniu materacu przebił go w kilka sekund.... próby klejenia sły kiepko był wieczór sklepu pozamykane....i rano obudziliśmy się na podłodze... z materaca zleciało do końca całe powietrze 
A to , że w naszym domu przytulisko zrobiły sobie myszki to już inna kwestia... JA kobieta z miasta na widok myszy panikuję więc było ciężko się zaaklimatyzować ....
A nasze dwa piękne koty po prostu nie wrociły do domu od kilki dni... Oczywiście kochane myszki nawet po stropie sobie chodzą- między wełną a folią paroizolacyjną.... Po prostu masakra !
Kupiliśmy łapki i trutkę ale i tak w miejscach przebywania małego i psa nie możemy nic rozłożyć... 
Już nie wiem jak z nimi walczyć no i skąd się biorą jak wszystko pozamykane>?
A tu już nasza Sypialnia 
Oczywiscie tymczasowa hehe

A tutaj strop nad sypialnią

Nidę będziemy podwieszać dopiero na wiosnę
A tutaj już poniedziałkowy widok rano za oknem 

wracając do spraw naziemnych warunki techniczne kanalizacji mają nam wydać na początku grudnia i dopiero wtedy można będzie korzystać...
Na razie zostaje MI- toaleta turystyczna w łazience, Synkowi nocnik (na szczęście) a mężowi toaleta drewniana na dworze hehe
Na szczęście teście mieszkają kilka domów dalej i na pewno użyczą NAM wanny i pralki przez te 2-3 tygodnie 
Te koczowanie we własnym domku TAK nam się spodobało, że na niedzielę 20 Listopada mamy zaplanowaną PRZEPROWADZKĘ!!!!!!!!

Oczywiście powoli zaczynamy pakować pudła- dużo tego nie ma, mieszkamy obecnie z rodzicami i nie zdążyliśmy się dużo dorobić, ale teraz bęzdzie NA to czas 
No i oczywiście będąc na miejscu szybciej uporamy się z wykończeniówką.
Pozdrawiam i do zobaczenia już z NASZEGO DOMKU!
PAPA
Komentarze