Numer domu? Eh te urzędy !
Ja zrozumiem wszystko, każdy z Nas jest człowiekiem i popełnia błedy.... ale czemu w Naszej Gminie i Starostwie urzędnicy popełniają je NOTORYCZNIE ?
Od Samego początku naszej budowy były problemy... a to z podziełem działki, z oddzieleniem ziemi rolnej od budowlanej.... z tysiącem papierków których ciągle brakowało... aż tu w końcu myślałam że Jak już dostaliśmy ten cholerny odbiór domu wraz z nadanym numerem porządkowym domu w końcu się od nich uwolnimy.... ale niestety ....
Całkiem przypadkiem dowiedzieliśmy się kilka dni temu, że mamy nadany taki sam numer domu jak sąsiad z naszej ulicy kilka domków dalej.... Myślałam że MNIE szlak trafi !
Dokumenty już w trakcie zmiany( czekam za nowym dowodem, prawem jazdy )! i okazało się że nie mogę wstrzymać ich wyrabiania bo wszystko już poszło do Warszawy !
Pojechałam razem z Mężem do urzędu powiedzieć czemu wogóle taka sytuacja ma miejsce a PANI na to ; że nie wie, ale sprawdzi i zadzwoni.... tylko może i aż tyle bo od kilku dni cisza... pewnie zapomniała o tak błachej sprawie jak nadanie tego samego numeru dla dwóch domów....
Nie wiem co dalej, sąsiad twierdzi , że dom w którym mieszka / z dziada pradziada/ zawsze miał numer 4, wiec dlaczego my też taki mamy?
Kto za to odpowie? za stracony czas? dojazdy? nerwy?
Brak słów.... Sąsiad na nas patrzy jakbyśmy Mu jakąś krzywdę zrobili i jak byśmy sami sobie ten aukrat numer nadali....
W poniedziałek znów muszę się tam wybrać z wizytą, bo na ICH telefon nie mam co liczyć....