W odwiedzinach na budowie ...
Troszkę Mi się wczoraj nudziło, pogoda piękna, mama pod ręką - została z młodym, mąż w pracy a Ja wsiadłam w samochód i postanowiłam jechać posadzić moje thujki , które w poniedziałek zakupiłam
Nie chciałam by do soboty zmarniały ....
na razie zakupiłam 10 szt + 1 szt gratis hehe , trochę odbiega od pozostałych , ale powstała z thujki która miała dwa korzenia i oba praktycznie rosły osobno, ale się jakoś spieły we dwie 
Chciałam kupić więcej , ale na razie nie ma sensu bo Panowie koparkowi by mi je jeszcze zdemolowali a akurat zwożą piach tam gdzie planuję je posadzić...
A oto one 

5 na jednej i 6 na drugiej stronie
Cały ten narożnik planujemy w przyszłości zaadoptować na cele rekreacyjno- grillowe
Oczywiscie narożnik jest większy nie tylko to co widać hehe
A tu jeszcze jedno ujęcie pierwszych roślin ( oprócz chwastów ) na naszej działeczce

oczywiscie jeszcze kupa roboty aby wyrównać teren i nawieść ziemi, no i pozbyć się tych chwastów ...
na razie nie ma na to czasu....
A to już piach na zasypkę, czeka aż Pan koparkowy wsypie go w środek naszego domciu

W tle mężulek i Nasz "ukochany"słup energetyczny hehe 

Jedna połowa zasypana , mam nadzieję, że do końca tygodnia zasypią i zagęszczą 
A tu ostatni rzut na nasz skrawek Nieba na Ziemi 

Pozdrawiam
Komentarze